czwartek, 24 grudnia 2015

Świąteczny czas







Jedną z tradycji świąt Bożego Narodzenia 
 jest ubieranie choinki. 


Ja w tym roku postanowiłam 
zrobić niestandardową choinkę z szyszek :)








W tym celu potrzebne mi były:

Brystol i szyszki



oraz pieńki, które zastępowały stojak na choinkę




Z brystolu wycięłam stożek 





Do którego następnie przyklejałam szyszki zaczynając od dołu






Następnie dołożyłam do niej pieńki - wszystko (stożek, szyszki, pieńki) kleiłam klejem na gorąco




I ozdobiłam światełkami i kokardkami




Choinka ma koło 70 cm wysokości, biorąc pod uwagę wielkość mojego pokoju choinka jest w sam raz, a prezentuje się tak :)



Na koniec chciałam wszystkim życzyć:
 wesołych świąt, dużo zdrowia, radości a w Nowym Roku 2016
 samych dobrych chwil wypełnionych szczęściem i miłością :) 


piątek, 18 grudnia 2015

Nic nowego :P

Czyli kolejny przepiśnik, tym razem bez motywów zwierzęcych, robiony na prezent :)


Jak zwykle zaczynam od oklejenia:




Kilka przymiarek, żeby zrobić podstawę, oraz motyw przpiśnika - fartuszek :)






Wszystko ładnie poprzyklejać i kolejny przpiśnik gotowy :)

czwartek, 17 grudnia 2015

Przepiśników ciąg dalszy

Oto kolejny przepiśnik, robiony wspólnymi siłami razem z mamą.
Przepiśnik robiony na imieniny cioci - tym razem motyw pająka :) 



Zaczęłam oczywiście od oklejenia zeszytu okleiną (tym razem zamiast gładkiego tła wybrałam groszki).





Kilka przymiarek, trochę kleju ...



... i przpiśnik gotowy :)




środa, 16 grudnia 2015

Piernikowy zawrót głowy :)

- czyli co można zrobić jak człowiek się nudzi i najdzie go wena :)


Nie są to typowe pierniczki, ale ciasteczka piernikowe :)
Tak wyglądają po upieczeniu:




A tak w trakcie i po ozdobieniu:





Do ozdobienia użyłam lukru własnej roboty i barwników spożywczych oraz małych lentilek :)


Przepis na ciasteczka piernikowe dla zainteresowanych:

70 dag mąki
0,5 szkl. cukru
0,5 szkl. miodu
0,5 szkl. śmietany
0,5 kostki margaryny
1 łyżeczka sody
1 przyprawa do piernika

Wyrobione ciasto wstawić do lodówki na 12 godzin. wykrawane ciastka nie powinny być za cienkie, bo robią się wtedy zbyt kruche i twarde.
Piec od 20 do 30 min w 180 stopniach. 




W związku ze zbliżającymi się świętami wpadłyśmy z mamą na pomysł, że takimi drobnymi smakołykami można obdarować bliskich znajomych.
Wystarczy tylko ładnie i szczelnie zapakować i gotowe :)




wtorek, 13 października 2015

Sowa kucharzy .. :)

Projekt z sową zakończony. 
Wyszedł sowi przepiśnik:) 




Podstawą do mojego przpiśnika, był taki oto zwykły kołozeszyt. :)





Okładkę okleiłam okleiną, wybrałam jasne tło.





W środku udało się jeszcze zrobić kieszonkę.




Następnie zaczęłam tworzyć sowę kucharkę. 
A efekt końcowy wyszedł tak :)



ach te koraliki .. :)

Kolejna bransoletka zapowiedziana w poprzednim poście gotowa :) 


Do koralików w odcieniach niebieskiego dodałam biały koralik
w kształcie kółka.





Tak jak w poprzedniej, połączyłam koraliki za pomocą ogniwek
i dodałam karabińczyk.





Tak prezentuje się na ręce.




Uważam, że w zestawieniu z poprzednią, niebieska prezentuje się o niebo lepiej ...


... w końcu praktyka czyni mistrza :D


niedziela, 11 października 2015

Koralikowy zawrót głowy

Projekt z sową prawie gotowy, aczkolwiek potrzebuje jeszcze małego dopieszczenia, więc jak tylko skończę to od razu się pochwalę :D



Dziś podczas sprzątania w szafkach znalazłam parę koralików (jakieś stare robione kolczyki i kilka pojedynczych) i naszła mnie wena twórcza na tworzenie bransoletki. 

Sprzątanie oczywiście poszło w kąt :) 





Zrobienie takiej bransoletki nie jest zbytnio skomplikowane. Wystarczy połączyć koraliki za pomocą ogniwek, dodać karabińczyk
i gotowe ;)



Oto efekt końcowy :




Jest to moja pierwsza bransoletka robiona tym sposobem, więc łączenia nie są idealne, ale mnie i mojej mamie się podoba. 

Materiał na następną już mam ...


... teraz tylko czekać na natchnienie ;)

wtorek, 6 października 2015

Scrapbooking

Scrapbooking - wg różnych definicji internetowych, jest to sztuka ręcznego tworzenia i dekorowania albumów ze zdjęciami, a także pamiątkami rodzinnymi. Nazwa pochodzi od ang. scrapbook.


Moim pierwszym wytworem był album zrobiony na własny użytek :)


Cały album składa się z beżowych kartek technicznych, które zostały wcześniej zbindowane.




Jednak dla mnie scrapbooking to nie tylko tworzenie albumów od podstaw. Lubię tą techniką ozdabiać także same okładki. Nadaje w ten sposób rzeczom charakter. I tak ze zwykłego albumu, zrobiłam album dla babci z oryginalną okładką:)






Następnie wyszłam  ponad albumy i zrobiłam mamie przepiśnik. Ponieważ przepiśnik był kupiony w oryginalnie, to kolorowe kartki w środku już były, ja postanowiłam zrobić nową okładkę w "3D" żeby nadać mu oryginalnego wyrazu. 

Taki o oto prezent zrobiłam dla mamy :)





Na koniec taka mała rada/mój sposób :)  
Ja zanim zacznę tworzyć nową okładkę, starą przeważnie oklejam okleiną, żeby tło było ładne. 






Już mam pomysł na kolejną okładkę. Chodzi o sowę oczywiście, ale o tym więcej w następnym poście... :)