środa, 2 marca 2016

Kolejna rzecz zaczęta na początku stycznia a skończona dopiero teraz :) 
Kalendarz na 2016. Trochę późno, ale 10 miesięcy jeszcze posłuży :)


Oczywiście najważniejsze na początku to pomysł i projekt :) Tym razem wybrałam motyw z kotem :)





Następnie okleiłam kalendarz, który kupiłam
za niecałe 4 zł :) W ruch poszła okleina w groszki:

 



Kot już się umiejscowił i tu nadszedł punkt zwrotny, w którym brakło mi pomysłu i tak kalendarz z kotem poszedł w odstawkę, aż do dzisiaj:)



Odczekał swoje i w końcu doczekał się mojej weny twórczej. Kot zaczął nabierać wyrazu:


szklane oczka ..


i muszelkowe pazurki :)




Jeszcze tylko wąsy i napis 2016 .. .



i gotowe :)