poniedziałek, 18 grudnia 2017

Inwazja !

Dawno mnie tu nie było, ale tyle się w tym roku działo :) Ze studentki awansowałam na inżyniera, w moim życiu pojawiła się mała istotka, która wywróciła troszkę mój świat do góry nogami ... ale o tym kiedy indziej :) A dziś na blogu inwazja ... krasnali :)

W tym roku coraz częściej spotyka się na sklepowych półkach ozdobne krasnale. Jedne ładne, inne trochę mniej ... a cena nie zawsze jest niska ;). A wystarczy tylko trochę chęci, igły z nitką (albo maszyna - lecz nie każdy ją posiada), trochę futra, włóczka, rajstopy i ... stary sweter :). Tworząc własne krasnale przy okazji można trochę posprzątać w szafie :D.


Niestety tworząc krasnale byłam tak skupiona na swojej pracy, że zapomniałam o robieniu zdjęć na bieżąco. :( Ale obiecuje, że jak następnym razem będę robić, to wszystko dokładnie udokumentuje :)

W skrócie można opisać to tak:

1. Uszyć worek i wypełnić go (w moim przypadku użyłam troszkę kamieni na spód, żeby obciążyć krasnala, a  resztę dopełniłam szmatkami - dzięki temu pozbyłam się co najmniej dwóch worków ciuchów:).
2. Wyciąć i przykleić brodę z futerka.
3. Zrobić nos (ja zrobiłam go z rajstopy i białego wypełniacza) i przykleić do brody.
4. Uszyć czapkę i nałożyć na worek i przykleić klejem na gorąco.
5. Zrobić pompon i przyszyć.
6. Zrobić nogi - ja na początku przyszywałam, a potem stwierdziłam, że łatwiej je przykleić.

A tymczasem zapraszam do oglądania uroczych, brodatych krasnali :)


Na pierwszy rzut rodzinka czerwonych czapeczek:



Druga w kolejności kolorowa gromadka:



Następnie duży i mały (ten podoba mi się najbardziej) :



Jedna Pani Krasnalowa też się znalazła: 



Paru singli też ... :




I na koniec Pan Mikołaj (na specjalne życzenie mojej mamy):


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz